Ula urodziła się 15 listopada 2002 roku, już od małego nie byłą zwykłą dziewczyną. Rodzice od zawsze wierzyli, że ta dziwna dziewczyna dojdzie do czegoś wielkiego. Na ten moment Ula właśnie jest taką osobą, stara sie być kimś. W zasadzie, gdybym miał oceniać to już bym powiedział, że jest kimś. Jest kimś... bardzo niezwykłym, oczarowującym, dziwnym, lecz w dobrym tego słowa znaczeniu. Ula przechodziła mnóstwo etapów w swoim życiu, przechodziła przez rozterki, przez ból i strach, zresztą tak jak każdy z nas. Doszła do tego jaka jest, bo życie ją tak wychowało. Osamotniona przez dupka którego kochała, teraz śmieje sie i pluje mu w twarz. Z garstką przyjaciół która zawsze jej pomoże, jeśli jest taka potrzeba. Ale ona nie potrzebuje, radzi sobie sama. Skryta pod kopułą swoich emocji, tajemnicza i sprytna jak lis. Raz wredna i ponura, by potem być wredną i uśmiechniętą. Ogółem jest kurwa wredna, szmata głupia... znaczy w sensie, nie no czasem jest miła.